Zazdroszcze tym, co oderwali sie od ziemi
Zawisli na sznurze
Zazdroszcze tym, co przecieli linie mety
Nozem na nadgarstku
Zazdroszcze tym, co otworzyli glowy
Przy pomocy kuli i pistoletu
Zazdroszcze tym, co zatopili swoje koszmary
W morzu alkoholu i narkotykow
Niemy krzyk, krople lez
Bol w plucach, scisk gardla
Sam w ciemnosciach, zaduch mysli
Sparalizowany strachem, leze
Wspominam moment ruchu
Kiedy wszystko sie zazebialo
Przez ta jedna ulotna chwile
Za nim fala nie zabrala mnie ze soba
Niemy krzyk, krople lez
Bol w plucach, scisk gardla
Sam w ciemnosciach, zaduch mysli
Sparalizowany strachem, leze
Zazdroszcze tym, ktorych juz tutaj nie ma
Wierze, ze tez sie kiedys skoncze
Narazie sparalizowany strachem leze
Wspominam moment ruchu
Rozbite lustro, kawalki szkla
Pocieta twarz, nowy stary ja...